1996-2002

1996

25 marca 1996 roku ukazuje się koncertowe wydawnictwo Made Again. Marillion zwrócił się do fanów z pytaniem jak powinno się nazywać to wydawnictwo i jeden z nich zaproponował właśnie nazwę ostatniego utworu z Brave, który doskonale pasuje do odegranych raz jeszcze na żywo utworów. Wydawnictwo podsumowuje okres od 1989 do 1995 roku, czyli odkąd H został wokalistą Marillion. Otrzymujemy materiał z trzech występów; z 29 września 1991 roku z londyńskiego Hammersmith Odeon, z 29 września 1995 roku z Ahoy Sportspalace w Rotterdamie, oraz pełne wykonanie Brave z La Cigale Theatre w Paryżu z 29 kwietnia 1994 roku. Wydawnictwo zostało wydane przez EMI, którym Marillion zakończył współpracę oraz przez Castle, z którym Marillion związał się na kolejne trzy albumy studyjne. Wydanie Castle firmowało Intact, które należy do Marillion. Chcieli tym samym uniknąć skojarzeń z heavy metalem, które promowało Castle. Marillion wyruszył w krótką trasę promocyjną to wydawnictwo, grając wyjątkowe show z unikalnymi kompozycjami dla najwierniejszej publiczności w Anglii, Francji, Holandii i Niemiec. Ten rok jednak stał pod znakiem projektów solowych. EMI zabrałop się za wydawanie serii remasterow, które sprowokowały to spotkań zespołu z Fishem oraz jednoczesne pogodzenie się po latach oraz do nagrywania kolejnej płyty tym razem dla mniejszej wytworni. W tym roku ukazała się jeszcze płyta projektu The Wishing Tree : Carnival of Souls, którą stworzył Steve Rothery.

 

1997

W lutym światło dzienne ukazuje pierwsza solowa studyjna płyta projektu H:Ice Cream Genius. Przynosi ona zupełnie inną muzykę od tej znanej z Marillion a sam Steve Hogarth nagrał ją z zespołem i nawet w pełnym składzie zagrali kilka koncertów w 2000 roku. Na płycie udzialał się obok Steve'a głównie Ritchard Barbieri z Porcupine Tree, z którym H jeszcze w przyszłości nawiąże współpracę.

Poprzedzony singlem Man Of A Thousand Faces, album This Strange Engine ukazał się 21 kwietnia 1997 roku. Album otwiera Man Of A Thousand Faces, który przynosi nam muzykę bardziej akustyczną i dynamiczną jak na Marillion, jednocześnie wnosząc bardzo wiele do brzmienia zespołu. Utwór został również wybrany na singiel promujący album, powstał również do niego teledysk. Wszystko wraca do normy w przepięknych przebojowych utworach One Fin Day opartym na pięknym solo Rotherego, oraz znów bardziej akustyczne 80 Days. Po nich następuje wyciszenie w niezwykłej wzruszającej historii opowiadającej o katastrofie promu Estonia, z którego uczestnikiem Steve Hogarth miał okazje rozmawiać, a cały utwór wspaniale został uzupełniony instrumentem bałałajką, który wprowadza klimat wzruszenia i wręcz zadumy. Klimat stara się podtrzymać następny Memory of Water. Bardzo stonowana i oszczędna w formie kompozycja. Doczekała się później zremiskowanej przez Marillion wersji Big Beat Mix, w którym stała się wręcz monumentalnym, niezwykle nowoczesnym i znacznie dłuższym utworem. An Accidental Man to drugi z trzech następujących po sobie słabszych utworów na płycie. Jednak ci, którzy mieli okazję usłyszeć go  na żywo, wiedzą że drzemie w nim niezwykle duży i do tego progresywny potencjał. Hope for the Future uznany przez wielu na najsłabszy na płycie, wzbudza we mnie niezwykle pozytywne odczucia. Powiedziałbym nawet, że lubię ten utwór i szczerze polecam. Ostatni finałowy utwór tytułowy to jedno z największych dokonań Marillion. Kipiący prześcigającymi się wręcz solówkami, z niezwykle podniosłym tekstem, z niesamowitym, magicznym wręcz klimatem. Zresztą cały album ma wręcz mistyczny klimat. Tytułowe This Strange Engine świetnie się sprawdza na koncertach, a solo Rotherego należy do tych najlepszych w jego karierze, spotykające się zawsze z olbrzymią owacją. Klimatem album wręcz nawiązuje do Brave, a niektóre instrumenty, czy teksty, wręcz do świąt Bożego Narodzenia. . Na samym końcu po blisko piętnasto minutowej przerwie dostajemy jeszcze króciutki utworek, w którym na tle delikatnego akompaniamentu pianina słyszymy śmiech Hogartha, który wywoła reakcje na twarzy nawet największego ponuraka... Jest to pierwszy album po odejściu Marillion od EMI. Zespół nie wiedział, w która stronę ma podążyć i do tego wszystko było na ich głowie. Niezależność ma swoje koszty, ale również daje wręcz nie ograniczone możliwości tworzenia. Tę wolność słychać na This Strange Engine, ale jednocześnie muzyka Marillion, choć ewoluowała to nadal nawiązuje do najlepszych czasów z przeszłości. Jednak album był początkiem trudniejszych czasów dla Marillion. Producentem płyty był Steward Every. Za miksy odpowiadał Dave Meegan, Michael Hunter, Andrea Wright. Na bałałajce w utworze Estonia zagrał Tim Perkins. Na saksofonie w utworze tytułowym zagrał Phill Todd. Na trąbce w Hope for the Future zagrała Paula Savage. W utworze Man of a Thousand Faces, udział brał szkolny chór Charlton&Newbottle pod dyrekcją Rey Lear. Koncepcja okładki Hugh Gilmour. Nagrania trwały między sierpniem a listopadem 96 roku. Podczas trasy promującej album, nastąpiła niezwykła historia. Po występach w Europie, Marillion, nie miał środków finansowych na trasę po USA. Jednak Fani za oceanem stworzyli specjalny fundusz koncertowy i uzbierali pieniądze, umożliwiając przyjazd Marillion. Jako podziękowanie otrzymali wydany album koncertowy Rochester, dokumentujący tę trasę. Album ukazał się w liczbie 1000 podpisanych przez Marillion sztuk. Trasę po Europie dokumentowało natomiast wydawnictwo Piston Broke. W roku 2007, podczas Marillion Weekend w Port Zelande (Holandia), album został odegrany w całości. Trasa This Strange Engine rozpoczęła się 30 kwietnia 1997 roku w Glasgow Garage – Glasgow w Szkocji i dalej biegła przez kraje; Anglię, Walię, Anglię, Belgię, Francję, Holandię, Danię, Brazylię, Argentynę, Brazylię, Chile, ponownie Brazylię (razem w Brazylii zagrali 7 koncertów), Hiszpanię, Szwajcarię, po czym ruszyli na wspomnianą trasę po USA, gdzie zagrali w sumie 20 koncertów, oraz w między czasie 3 w Kanadzie, dalej pojechali do Meksyku na 3 koncerty i wrócili do Europy do Niemiec, Luksemburgu, ponownie Niemiec, Francję i trasę zakończyli na zjeździe członków Fan Klubu w Holandii 27 października w Paradiso w Amsterdamie. Marillion niestety nie zawitał do Polski.

 

1998

Na początku 1998 roku gdy Marillion brał się za nagrywanie Radiation, doszło do zakończenia współpracy między nimi a ich menadżerem Johnem Arnisonem, z którym współrpacowali niemal od samego początku, czyli aż od 16 lat. Nowym menadżerem został Rod Smallwod z Sanctuary, który na dodatek jest menadżerem Iron Maiden. Nie był on w stanie poświęcić Marillion wystarczająco dużo czasu a na dodatek gdy Sanctuary wykupiło Castle, powstał konflikt interesów. Ta współpraca trwała rok. Gdy Marillion myślami był już przy albumie Anoraknophobia, sprawy menadżera przejęła Lucy Jordahe z EMI. Lucy była blisko Marillion już od dłuższego czasu. Angażowała się w The Web od 1994 roku. W roku 1997 zajmowała się remasterami Marillion wydawanymi przez EMI i przez kolejne lata pomagała Marillion, szczególnie w 1999 by ostatecznie związać się z Marillion na stałe od 2000 roku. Rok 1998 również był nowym otwarciem w The Web i relacjach między Marillion a fanami. Marillion chciał całkowicie przejąć swoje sprawy i po wygaśnięciu umowy z Castle w 1999 roku przejąć całkowicie kwestie promocji. W tym celu do albumu Dot.com został załączony kupon z możliwością otrzymania darmowej płyty i otrzymywania newsletterów od Marillion, jednocześnie podając swoje dane kontaktowe. W przyszłości zaowocowało to również formułą pre-order. Od 1998 roku również Fani zaczęli otrzymywać na święta darmowe CD z unikalnymi nagraniami.  Wcześniej jednak ukazało się niezwykłe jak na Marillion wydawnictwo Tales From The Engine Room, zawierające przeróbki głownie z ostatniej płyty w stylu techno. W maju i czerwcu ukazały się także dwa wydawnictwa live, które także zasługują na uwagę; wspomniany Rochester z zapisem występu w USA, wysyłany dla Fanów w podziękowaniu za tę trasę oraz album live rejestrujący europejską część trasy, Piston Broke. Już we wrześniu fani Marillion mogli się cieszyć kolejnym wydawnictwem w postaci dziesiątego już albumu studyjnego Marillion, który nazwany został RadiationWcześniej 14 września 1998 ukazał się singiel These Chains zawierający niezwykle ciekawą kompozycje uzupełnioną także udanym teledyskiem, który niestety do dziś nigdzie nie został wydany, a nawet trudno jest się spotkać, z jakimikolwiek informacjami na jego temat. Zaledwie tydzień później 21 września, do naszych rąk trafia już cały album. Tym razem zespół Marillion napromieniowuje nas zupełnie nową muzyką, która jest bardzo wartościowa. Sam album bardzo podzielił już kolejny raz fanów jednak warto zwrócić na niego szczególną uwagę gdyż dobrej muzyki jest tutaj naprawdę sporo. Już od początku słyszymy bardzo przebojowe utwory takie jak; nadające się na koncerty Answering Machine, delikatna i wyciszoną balladę Now Shell Never Know, bezlitosną dla „gwiazd jednej płyty” piosenkę Three Minute Boy, czy wreszcie singlową piosenkę These Chains, która zawiera bardzo ciekawą i nowoczesną melodykę. Zaskoczeniem może być utwór Born to Run, który zawiera klimat bardziej bluesowy jednak eksperyment w tym wypadku był bardzo udany, a utwór stał się prawdziwą perełką. Nagle napotykamy na ścianę dźwięku klawiszy Marka w utworze Cathedrall Wall, który także mógł stać się wielkim przebojem i dochodzimy do finałowego utworu A Few Words For The Dead, która zabiera nas w egzotyczne rejony świata i ciągnie się przez kolejne dziesięć minut. Symbolem tego utworu podczas występów stał się karabin z kwiatem w lufie. Zaledwie półtora roku minęło od poprzedniego albumu. Stewart Every tym razem miał ciężkie zadanie. Efekt dosłownie razi nas surowością a filtry naniesione na wokal czy niektóre wstawki między utworami zamazywały prawdziwy potencjał tej muzyki. Na szczęście album doczekał się remiksu w 2013 roku przez Michaela Hunter’a, dzięki czemu brzmi lepiej i delikatniej. Za Miksy odpowiada Stewart Every przy współpracy z Dave’m Meegan’en.  Teksty napisał H przy współpracy z Johnem Helmerem. Nagrania trwały od listopada 97 roku do czerwca 98. Za okładkę odpowiada Bill Smith Studio, zdjęcia Carl Glover. Do utworu These Chains został nakręcony mało znany teledysk Marillion. Album spotkał się z falą krytyki i został słabo odebrany przez Fanów. Również trasa koncertowa była krotka i objęła tylko Europę zachodnią. Marillion zdecydował się również na akustyczne występy. W roku 2013, podczas imprezy Marillion Wekend, która miała miejsce w Port Zelande, Montrealu, oraz Wolverhampton, album Radiation został odegrany w całości. Zespół w 98 roku koncertował w następujących krajach i miejscach; Barcelona w styczniu, Barton w Angli w maju, dwa razy The Walls Restaurant – Oswestry w Anglii, w radiu "Umma Gumma" Radio 3 Dutch radio appearance – Hilversum w Holandii, w klubie Zodiak w Oxfordzie w Anglii oraz w Tivoli Theatre Utrecht w Holandii a także w Alter Wartesaal – Cologne w Niemczech na zlotach Fan Klubów, gdzie wszędzie grali akustycznie. Następnie zagrali elektryczne koncerty w Jazz Cafe w Londynie, Pusterviksteatern – Gothenburg w Szwecji tylko przez 90 minut. Ponownie akustycznie wystąpili w; Virgin Megastore w Paryżu. Od występu w Madrycie 17 października zaczęła się właściwa trasa Radiation i dalej grali w; Anglii, Niemczech, Holandii, Francji i w Anglii ponownie dla Fan Klubu, razem tylko 16 koncertów.

 

1999

Na początku 1999 roku ukazał się owoc akustycznej trasy w postaci albumu Unplugged at the Walls, który zawierał m.in wspaniale odśpiewany cover Radiohead; Fake Plastic Tress. Co ważne zespół grał w pełnym składzie. Marillion w tym okresie bardzo rozpieszczał swoich fanów, jeśli chodzi o wydawanie kolejnych albumów studyjnych, jednak nie zawsze szło to razem w parze z jakością. Marillion Dot.com ukazał się 18 października. Bardzo odważny eksperyment ze strony Marillion przynoszący niezwykle nowoczesną muzykę. Jak przyznał sam Marillion eksperyment ten nie do końca się udał jednak album zawiera kilka bardzo ciekawych utworów, które szczególnie w przyszłości będą dawać nam wiele satysfakcji, ponieważ niosły nadzieję (uzasadnioną) na lepsze czasy dla zespołu. Mowa tutaj przede wszystkim o dwóch ostatnich kompozycjach, które razem trwają blisko 25 minut. Interiur Lulu to bez wątpienia najważniejszy utwór na tym albumie. Lekko wyciszony, wprowadza tajemniczy nastrój, który delikatnie buduje do finału w postaci wybuchu, po którym znów następuje delikatne powolne wyciszenie. Świetny tekst i solo Rotherego. House wspaniale kontynuuje ten nastrój, snując się wręcz w jazzującym klimacie, wzbogacony trąbką. W tym utworze praktycznie pierwsza minuta niewiele się równi od dziesiątej ale jest w nim coś takiego, że mógł by się nie kończyć wcale. Przebojowe i dynamiczne Rich oraz Deserve promowały album. Ten drugi wzbogacony saksofonem. Muszę przyznać, że tym utworom naprawdę niczego nie brakuję i świetnie nadawały się do radia. Idealnym pomostem łączącym bardziej przebojowe momenty z ambitniejszą końcówką płyty są dwa wyciszone utwory; Go! oraz Enlightened. Prawdziwe perełki. Również Tumble Down the Years całkiem przyjemnie sobie płynie. Cała płyta ma naprawdę świetne i mądre teksty. Praktycznie wszystkie wyżej wymienione utwory to Marillion na naprawdę wysokim poziomie. Całość psują trochę dwa pozostałe; otwierający A Legacy, ale przede wszystkim utwór Built-in Bastard Radar. Producentem płyty był sam Marillion i Steven Wilson. Za nagrania odpowiadał Steward Every. Za Miksy odpowiadają; Steven Wilson, Nick Davis, Trevor Wallis. Na saksofonie w utworze Deserve zagrał Ben Castle. Na trąbce w House oraz Deserze zagrał Neil Yates. Oklaski w utowrze Rich należą do Andy rotherham. Okładka, Carl Glover. Dziewczyna na okładce to Justine Leyland. Teksy H i John Helmer. Nagrania trwały od grudnia 98 roku do sierpnia 99 roku w Buckinghamshire.. To trzeci i ostatni album Marillion wydany przez Castle. Współpraca nie układała się już od samego poczatku. Wzmożona częstotliwosć wydawania materiału studyjnego, mogła być związana z chęcią szybkiego wywiązania się z kontraktu. Odbiło się to jednak na jakosci i popularności. Nazwa płyty dot.com ma podwójne znaczenie. Nie tylko Marillion jako jeden z pierwszych zespołów na świecie stworzył swoją stronę Internetową, ale przede wszystkim, zaczął wykorzystywać Internet dla zacieśnienia więzi i kontaktu z Fanami. Najpierw poprosił Fanów by wysyłali swoje zdjęcia paszportowe, które zdobią wkładkę płyty, a następnie dzięki umieszczonemu w niej kuponowi, można było otrzymać całkiem darmowy sammler z nagraniami live, dostępnymi w sklepie Racket, oraz z załączoną epką. Jednocześnie Fani mogli wyrazić zgodę na otrzymywanie materiałów promocyjnych od Marillion. W efekcie przy wydaniu Anoraknophobi, Marillion mógł iść o krok dalej w stronę formuły pre-order, oraz ruszył z serią Cash Course skierowanej dla nowych Fanów Marillion. Zresztą album dot.com to był również muzyczny wstęp do albumu Anoraknophobia. To co nie udało się tutaj udało się na kolejnym albumie. Marillion od kwietnia występował w; The Maypole - Essex, England 9 kwietnia, gdzie razem zagrali Steve Rothery i Fish! Sugar Mice,  29 maja w Feast of Hope Festival – Bernex w Szwajcarii, gdzie Fish natomiast zaśpiewał wspólnie ze Stevem Hogarthem, w dniach 24/25/26/27 lipca Marillion zagrał konwencje dla Fan Klubu w The Zodiak w Oxfordzie w Anglii, 3 piosenki na imprezie w Hyde Park Hilton w Londynie, oraz 6 października na sławnym występie w MCM Cafe w Paryżu. Trasa Marillion.com rozpoczęła się w klubie The Zodiac w Oxfordzie 14 listopada i dalej przez Anglię, Holandię, Niemcy aż po bardzo specjalny i świąteczny koncert w Roncalli Variety Theatre and Cafe – Aachen w Niemczech dla Fan Klubu. Trasa właściwa objęła 16 koncertów. Marillion także wysłał kolejną świąteczną płytkę swoim fanom, na której na szczególną uwagę zasługuje kompozycja, Gabriels Message. Okres wydania marillion.com był okresem bardziej nadziei na lepszą przyszłość niż obfitującym w jakieś szczególne sukcesy. W okresie od 1997 roku do właśnie 1999 roku ukazały się wszystkie remastery płyt Marillion z okresu w EMI. Zawierały one również bonusowe płyty z nie publikowanymi do tej pory nagraniami demo. Albumy były wydawane po dwa, od Script For A Jesters Tear i Seasons End, po Clutching At Straws i Afraid Of Sunlight.

 

2000

W 2000 roku obok pierwszej części boxu EMI zawierającego wydane ponownie wszystkie maxi sinlge z czasów Fisha na CD, Fani otrzymali także pierwsze oficjalne koncertowe Video od czasów From Stoke Row to Ipanema. Shot in the Dark zawiera zapis koncertu z klubu Zodiak w Anglii oraz kilka ciekawych dodatków. Zapis koncertu zostaje wydany także na albumie Zodiak rok wcześniej. Początkowo video ukazuje się w formacie VHS, by dwa lata później ukazać się w formie DVD. W tym roku na gwiazdkę Fani otrzymali także album akustyczny/koncertowy Christmas 2000 A Piss-Up in a Brewery, który zapowiadał wydane także dwa lata później DVD z zapisem specjalnego koncertu w Bass Museum.  W tym roku odbyło się także kilka koncertów; Feast of Hope Festival - Stade Du Bout-Du-Monde w Genewie gdzie prócz Marillion w tym samym czasie grał Fish solo oraz Steve Hogarh solo, w USA 6 koncertów obok Transatlantic, super grupy którą tworzył m.in. Pete Trewavas (właśnie w tym roku ujrzała światło dzienne debiutancka płyta Transatlantic pod tytułem SMPTe), H-Band zagrał dwa razy w Londynie, oraz dwa razy w Utrechcie. Z tych koncertów ukazały się także solowe wydawnictwa koncertowe: Transatlantic : Live in America rok później. Marillion zagrał także we wspomnianym Bass Muzeum w Burton-On-Trent w Anglii, we Włoszech, Norwegii, Anglii, Francji, Niemczech, Holandii i Hiszpanii.  Rosnąca więź pomiędzy zespołem a fanami oraz powracająca artystyczna forma miała zaowocować początek niezwykłego okresu, jaki nastąpi w historii Marillion. W połowie roku 2000 fani dostali od zespołu propozycje zakupienia ich kolejnego albumu na długo przed jego wydaniem, które planowane było na maj roku 2001. Oprócz tego ich nazwisko miało znaleźć się w książeczce zupełnie specjalnej wersji płyty poszerzonej o dodatkową płytę z bonusami i video. Ku zdziwieniu zespołu na tę wiadomość odpowiedziało blisko 12000 fanów, którzy często płacili za większą ilość kopii chcąc w zamian tylko jedną!! Wszystko to dodało pewności zespołowi, który teraz już nie mógł zawieść swoich fanów i musiał stworzyć dzieło, które bardziej przypadnie im do gustu.

 

2001

Pod niezwykłym tytułem Anoraknophobia ukrywał się kolejny album Marillion, który fani dostali 7 maja 2001. Towarzyszył mu wydany nieco później, bo 10 września singiel Between You And Me/Map Of The World zawierający te wspaniałe przebojowe i niezwykle świeże kompozycje. Sam album spotkał się ze znakomitymi komentarzami i naprawdę dał wielką satysfakcje fanom po nieco nieudanych latach. Właściwie to album ten przynosi niekiedy muzykę wręcz kontrowersyjną jednak radość z tak dobrego materiału była na tyle wielka, że nikt się tym nie przejmował. Już od początku mamy przepiękne dwa przeboje wybrane na singiel; Between You And Me oraz Map Of The World przedzielone jedynie nowoczesnym i intrygującym utworem Quartz. Quartz to prawdziwy killer. Utwory na tym albumie są z reguły długie, co cieszy jeszcze bardziej a do największych skarbów należą dwa; When I Meen God, które opowiada w delikatny i piękny sposób o relacjach z Bogiem, o tym, co byśmy mu powiedzieli gdybyśmy go spotkali. Fruit of the Wild Rose to naprawdę świetne granie. Prawdziwa uczta dla naszych uszu. Zresztą warto tutaj wspomnieć, że album został nagrany w technice HDCD, co jeszcze bardziej podkreśla niektóre efekty, jeśli dysponujemy odpowiednim odtwarzaczem. Separatek Out to świetny materiał na koncerty. Zresztą w wersji live, Rothery wzbogacał ją niezwykłą solówką na koniec. Co ciekawe dość dziwaczne wstawki na początku i na końcu utworu pochodzą z filmu Freaks, Toda Browninga z 1932 roku.  Niezwykle nowoczesną, nagraną z wielka pompą kompozycja This Is The 21st Century, miała być hymnem zbliżającego się nowego milenium, jednak wydarzenia, jakie miały miejsce 11 września szybko utemperowały ten optymizm a zespół zaprezentował smutną, delikatną, akustyczną wersje tego utworu, gdzie oprócz głosu Steve’a Hogartha słyszymy tylko akompaniament pianina... Kończące If My Heart Were a Ball it Would Roll Uphill jest takim muzycznym podsumowaniem albumu. Co ciekawe w pewnym momencie słyszymy głos Fisha… Marillion również postanowił zaskoczyć swoich Fanów projektem okładki... Album Anoraknophobia jako pierwszy został wydany przy pomocy Fanów. Marillion w nowatorski sposób jako pierwszy zespół na świecie zwrócił się do swoich Fanów, by zamówili album w ciemno! Czyli powszechnie dziś stosowany pre-order. Odezwało się blisko 12 000 osób, które zamówiło album w wersji Special Edition, zawierającej bogatą książeczkę z nazwiskami Fanów oraz dodatkową płytę CD. Jednak to nie wszystko. Marillion przyszedł do biura EMI i zaproponował im wydanie już gotowego albumu. W efekcie Anoraknophobia jak i powiązane z nią wydawnictwo live Anorak In the UK zostały wydane przez EMI jako pierwsze od czasów Afraid of Sunlight. Również jak w przypadku Afraid Of Sunlight, za produkcję płyty odpowiada Dave Meegan. Również od czasów Afraid, Marillion po raz pierwszy przyjechał do Polski na występy w Krakowie i Bydgoszczy. Na rok 2015 podczas imprezy Marillion Weekend, która odbędzie się w Port Zelande, Wolverhampton, oraz Montrealu, planowane jest odegranie albumu Anoraknophobia w całości. Co ciekawe w 2003 roku, Marillion ogłosił konkurs na remiksy utworów z Anoraknophobii, udostępniając zgłoszonym uczestnikom nagrania matki. Powstało w ten sposób wydawnictwo Remixomatosis. Prócz wspomnianych płyt w tym roku ukazały się dwie    płyty z serii making of; ReFracted! The Making of Afraid of Sunlight w maju oraz Another DAT at the Office The Making of This Strange Engine we wrześniu. W tym roku także rozpoczęła się seria Crash Course, gdzie Marillion prezentuje mini składankę, którą rozsyła za darmo do nowych Fanów, którzy o nią poproszą. Wydawnictwo ukazywało się później przy okazji każdego nowego albumu. Także w kwietniu ukazał się projekt Iana Mosleya z Ben Castle – Postmankind, który przynosi nam muzykę wręcz jazzową. Natomiast Transatlantic wydaje swoją druga studyjną płytę Bridge Across Forever. Zespól wyruszył wreszcie w kolejna porządną trasę, która zakończyła się w naszym kraju na wspomnianych dwóch niezwykłych koncertach; w Krakowie 25 października oraz dzień później w Bydgoszczy. Marillion odwiedził nasz kraj pierwszy raz od 6 lat! Koncertowali odpowiednio: University Tour; Bath, Durham, Leeds, Sheffield, Liverpool, Nottingham, Cambridge, Oxford, Swansea, London w UK, podczas Anoraknophobia Tour, Spring w; Codevilla - Italy, Dublin – Ireland, Hemel Hempstead –England, Manchester – England, Wolverhampton – England, London – England, Paris – Francja, Cologne – Germany, Amsterdam – Holandia, Lille, Strassbourg, Lyon, Toulouse we Francji, dwa razy w Barcelonie, oraz w Madrycie w Hiszpanii. Podczas Summer Festivals zagrali w; Bex – Szwajcaria na Bex Rock Festival, oraz w Wohlen także w Szwajcarii podczas Sound Arena Festival. Kolejna część trasy to: Anoraknophobia Tour, Autumn a koncerty odbywały się w: Lucca – Włochy, Lizbon, Porto – Portugalia, Ponta Delganda – Azores, Rzym, Forli, Pontoglio – we Włoszech, Leeds, Londyn – w Anglii, Paryż – Francja, Tilbury, Groningen, Utrecht – w Holandii, Hamburg, Dusseldorf, Bielefeld, Mannheim, Stuttgart, Berlin w Niemczech oraz wreszcie dwa ostatnie koncerty w Krakowie oraz Bydgoszczy w Polsce, gdzie podczas ostatniego zespół zamiast mikrofonów zastał banany a Marillion zagrał wyjątkowo Sugar Mice.

 

2002

Zespól jak i materiał z nowej płyty doskonale sprawdzał się na koncertach, czego możemy się przekonać na wydanym w roku 2002 wydawnictwie Anorak In The UK, którego specjalna dwu płytowa wersja dostępna była przez Internet. Na tym wydawnictwie doskonale słychać, jak wielka więź łączy publiczność z zespołem, oraz jak bardzo ciekawy program im towarzyszył. Choć na płytę trafiły zupełnie inne kompozycje niż zespół grał na koncertach w Polsce, które można powiedzieć były bardziej dostosowane do angielskich fanów, ponieważ nagrania pochodzą z koncertów właśnie z tego kraju. Rozpoznawalnymi momentami tej trasy było; wyciszenie w utworze King, czy osobno grane Mad. Album Anorak in the UK ukazał się w Europie również w jedno płytowej wersji, za promocję której odpowiada EMI. Wersja ta zawierała jednak dodatkowo utwór Easter. W 2002 roku ukazały się także inne wydawnictwa. Front Row Club to początek serii koncertowej, która była wydawana aż do 2008 roku i zawiera 40 koncertów w wersji CD oraz trzy w wersji download. W 2002 roku ukazały się pierwsze 9 koncertów.  Fani opłacali koncerty przed ich wydaniem tak zwane abonamenty i dostawali je średnio co kilka tygodni do swojego domu. Koncerty pochodziły z całej historii Marillion i można powiedzieć napisały ją na nowo, ponieważ każdy mógł teraz w ekskluzywny sposób sprawdzić jak zespół ewoluował na scenie, jak grał na każdej trasie, jakie były zestawienia utworów.. A pamiętajmy że Marillion to zespół koncertowy. Ukazały się także kolejne dwa albumy z serii the making of, tym razem do płyty Radiation oraz marillion.com, kolejna kontynuacja Cash Course, druga część boxu EMI, tym razem zawierająca wszystkie maxi single z czasów 89-95 wydane razem na CD, oraz wreszcie Christmas CD, tym razem z coverem Elvisa Presleya. Marillion wreszcie zaczął odnosić sukcesy, warto jest także wspomnieć o tym, że nie jest to wcale zasługą EMI, z którą Marillion ponownie na chwile się związał. Raczej możemy tu powiedzieć o większej roli fanów, jaką zaczęli oni pełnić. Rozpoczął się okres, w którym Marillion zaczął po cichu tworzyć dzieło swojego życia. Zanim fani otrzymali kolejny list z zapytaniem o kolejny studyjny album, Marillion zorganizował wspaniałą imprezę Marillion-Weekend 2002, na której w całości zagrał Brave, o czym możemy się przekonać na wydanym w tym samym roku DVD. Marillion Weekend pierwszy raz odbył się w Bream Sand w dniach 5/6/7 kwietnia, gdzie 6 kwietnia odbyły się aż trzy koncerty a całość poprzedzona była występem w Cardiff w Walii 3 kwietnia gdzie Marillion także odegrał cały Brave. Letnie Festiwale Marillion odbył w Bonn w Niemczech na Rhein in Flames Festival, Rheinaue Park, w Geleen w Holandii, oraz w Sheffield a także w Richmond na Richmond Live Festival, The Batts w Anglii. Następnie zagrali wyjątkową Web Chritmas Tour w; Manchester w Anglii, Paryż we Francji, Cologne w Niemczech, Utrecht i Tilbury w Holandii, oraz Oxfordzie i Londynie w Anglii.

 

       Dalej do '03-'07:  

Wstecz do '88-'95: