HISTORIA

Mark Kelly urodził się 9 kwietnia 1961 roku w Dublinie. Wychowywał się w dość licznej rodzinie, ponieważ sam miał dużo rodzeństwa. Ojciec pracował jako mechanik na kolei, natomiast matka jako gospodyni domowa. Mark dość często podczas swojego dzieciństwa przeprowadzał się. Z początku mieszkał w Hornchurch w Essex, poczym przeprowadził się do Romford, kiedy stał się już dorosły zamieszkał w Bath, gdzie zaczął studiować w Akademii Sztuk Pięknych. W tym samym czasie założył w raz ze swoimi przyjaciółmi swój pierwszy zespól, który nazywał się Chemical Alice. Zespól ten stal się doskonałym miejscem, w którym Mark mógł doskonalić swój warsztat gry na klawiszach. Wlasciwie to Mark od wczesnego dzieciństwa interesował się techniką a grając na tym instrumencie mógł w pełni się realizować wprowadzając do niego kolejne banki danych, a sama sesja nagraniowa zawsze sprawiała mu najwięcej radości. Chemical Alice był jedynym zespołem, w jakim grał Mark nim stał się członkiem zespołu Marillion. W swojej krótkiej historii zespól ten doczekał się kilku sukcesów, jednym z nich i najważniejszym był wydany w ilości tysiąca sztuk mini album Curiouser And Curiouser. Zespól ten grywał koncerty w różnych pubach i restauracjach, w jednym z nich grał tuż przed występem Marillion, pod którego był ogromnym wrażeniem, wiedział, że jest to prawdziwy zespól, który naprawdę może wiele osiągnąć i bardzo chciałby być jego częścią. Ogromnym, dlatego zaskoczeniem dla Marka było podejście do niego, Fisha który natomiast był zachwycony jak Kelly gra na tym instrumencie i zaproponował mu przystąpienie do Marillion. Mark długo się nie zastanawiał i zostawiając Chemical Alice przystąpił do zespołu jednocześnie skazując poprzedni na zagładę, czego trochę nie chcieli wybaczyć mu jego koledzy. Jednak droga, jaka wtedy wybrał Mark była bardzo ważną nie tylko dla niego samego, ale także dla przyszłości Marillion, bo przecież trudno sobie wyobrazić jakikolwiek utwór Marillion bez jego gry. W późniejszym czasie, gdy był już członkiem Marillion raczej rzadko mogliśmy widzieć Marka w projektach poza zespołem. Kelly zagrał na jednej z solowych płyt Johna Wesleya "Under The Red & White Sky", oraz brał udział w nagraniu do koncertowej płyty Waiting For The Sun To Shine In Paris tego samego artysty. W roku 95 brał także udział tym razem jako producent w projekcie płyty "The Myth Of Independence" grupy Jump. W najbliższym okresie, jaki wtedy przypadał, czyli zaraz po rozwiązaniu kontraktu z EMI i Marillion i wydawanym w tym czasie podsumowywującym kolejny okres koncertowym albumie "Made Again", muzycy Marillion jak także Mark rozpoczęli prace nad solowymi nagraniami. Mark pracował nad płyta, która była zainspirowana przejściem Dantego przez piekło. Ten niezwykle interesujący projekt, który miał przynieść troszkę ostrzejsza muzykę niestety nie został ukończony i do dziś nie wiadomo, co się z tym projektem dzieje. Możliwe ze Mark nadal w przerwach miedzy nagraniami i trasami z Marillion nad nią pracuje, ale jak wiadomo tych, przerw nie ma zbyt wiele. Wystarczy spojrzeć na czas samych nagrań do ostatniej płyty Marillion, "Marbles", które trwały blisko rok czasu a Mark jak i zresztą każdy z członków był bardzo ważną częścią tego projektu. Wystarczy wsłuchać się w solówki, jakie Mark grał podczas wszystkich lat spędzonych w Marillion oraz z jakim kunsztem odgrywał je na niezliczonych koncertach by docenić jak wybitnym jest On muzykiem. Takie utwory jak Garden Party, She Chameleon, Lavender, Slainte Mhath, Seasons End, The Space, Splinterin Heart, Hollow Man, Afraid Of Sunlight, czy wreszcie Fantastic Pleace, Only Unforgivable Thing, Angelina i oczywiście Neverland na zawsze przeszły do historii właśnie dzięki niesamowitej grze Marka.
A już na początku 2007 roku będziemy mogli usłyszeć kolejne dzieło Marka i spółi na nowej płycie Somewwhere Else, która miejmy nadzieję będzie równie udana co porzednia.